Ludzie Honoru
Mecz
2008-05-24 LH 3:3 (?:?) Salos II
Po raz pierwszy w sezonie zjawił się najsilniejszy skład. Niestety już w pierwszych sekundach straciliśmy bramkę po błędzie Masztala, stracił on bowiem piłkę będąc ostatnim obrońcą. Jednak po kilku minutach zrehabilitował się odbierając piłkę przeciwnikowi i celnym uderzeniem z lewej nogi w długi róg, posłał piłkę do bramki.

Krzychu po dryblingu prawą stroną boiska dośrodkował wprost na głowę Przema, który strzałem z bliskiej odległości nie dał szans bramkarzowi.

W ostatnich sekundach meczu Masztal uratował remis. Po zamieszaniu piłka znalazła się u jego stóp, tuż przed bramkarzem, który trzymał nogi odrobinę za szeroko. Wykorzystał to zawodnik LH, zakładając piłkarskie sito i zdobywając drugą bramkę w debiucie. Mieliśmy jeszcze jedną dogodną okazję w samej końcówce. Niestety szybka kontra 3 naszych piłkarzy zakończyła się niefortunnym podaniem Przema.

Ten mecz powinniśmy wygrać, jednak popełniliśmy kilka błędów zarówno w obronie jak i w ataku, co przesądziło o mało korzystnym dla nas wyniku.
Komentarze
Błąd podczas próby otwarcia pliku!